na zawsze ?


''Więc pij za˙ wolność i wyjście na prostą, osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd,podobno.'' .



nie kłam, że to już przeszłość, jeśli w sercu masz Go do dziś. nie mów, że to frajer, jeśli tak naprawdę myślisz o Nim w samych superlatywach. nie wmawiaj, że nie kochasz, jeśli na Jego widok serce wali Ci jak oszalałe. nie próbuj udowadniać, że jest Ci obojętny, kiedy idąc ulicą wyszukujesz Go wzrokiem. nie nawijaj, że to od początku nie miało sensu lub, że żałujesz, jeśli w myślach przeklinasz się za każde złe słowo na Jego temat. kochasz - to normalne, mała



Kobiety mają tendencje do czekania na mężczyznę,który już pierdoli życie innej



Uwielbiam kumpla z klasy, który witając mnie w szkole, mierzy mnie z góry na dół, obraca, po czym patrząc na mój tyłek w leginsach dodaje: ' dobra dupa, ruchałbym', a następnie całuje mnie w czoło dodając: ' ale nie mogę'.



Dzięki miłości, którą dostałam i straciłam, jestem w stanie leżeć pod Twoimi drzwiami, byleby móc słuchać Twoich kroków, kiedy przechodzisz z sypialni do kuchni.



Nie mam zamiaru przepraszać za żadne słowo. Nie myśl, że będziesz mógł mieć mnie od nowa.



to był żart a nie penis. nie musiałaś go aż tak brać do siebie



Ja mogę się starać, ja potrafię, chcę, dla Ciebie, dla siebie, dla Nas, rozumiesz? Umiem siedzieć z tyłkiem na kanapie i gapić się w sufit ale mnie to niszczy, takie siedzenie bezsensu. Ja muszę wyjść, biec gdzieś, gonić marzenia wśród tłumu nieznajomych ludzi, ich sylwetek, oddechów, pustych oczu, muszę. Deszcz, chmury, silny wiatr, słońce, upał, nieważne. Pakuję swój niewielki bagaż i wychodzę. Choć nie, niewielki on nie jest. A może? Nie, chyba nie. To moje serce wypełnione Tobą. Myśli zapełnione Tobą, pod powiekami Twój obraz, nie ma Cię ale jest tak jakbyś był, wiesz. Znowu wieczór, znów wychodzę, ponownie wracam nad ranem. Trzeźwa szlajam się ulicami, aby zagłuszyć dźwięk pękającego serca. Patrzę w okno, mruga do mnie gwiazda. Widzę ją, odpowiadam "Ja Ciebie też, pamiętaj", bo mam nadzieję, że to znak od Ciebie, dla mnie.



pragnęła szczęścia. nie wiedziała już czy z Nim , czy bez Niego. po prostu chciała wstać nad ranem i uśmiechnąć się do siebie , wiedząc że ten dzień , będzie lepszy od wszystkich innych.



znienawidź mnie jeszcze bardziej, lubię Twoje zawistne spojrzeni
Kocham te dni gdy endorfiny wrzą we mnie niczym upał za oknem, gdy popadam w euforie bez jakiejkolwiek dawki alkoholu



Serce to działka, działka pełna hektarów na takiej działce każdy z nas stawia dom. Dom, do którego wstęp mają nieliczni.. Z czasem pojawia się osoba, która do tego domu dostaje klucz, wprowadza się. Ale bywa jednak tak, że nadchodzi dzień jej przeprowadzki, do wygodniejszego dla niej mieszkania, a wtedy my nie mamy ochoty na remont. Czekamy przy nie do końca zamkniętych drzwiach, z nadzieją, że może jeszcze wróci i stanie w nich ten, kogo kochamy



Cierpimy bo czujemy ze dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian. Cierpimy bo nasza miłość jest niedoceniana. Cierpimy bo nie udaje nam sie narzucić swoich reguł gry.



To nie film o miłości to kara, czasem ból za to, że przestaliśmy się starać..



W pewnej chwili uświadomiłam sobie, że póki nie wypełnię pustki, którą po sobie pozostawił, będę nikim. Bo nic nie zostało we mnie z człowieka, gdy całymi dniami włóczę się, otaczając jedynie pustką. I nie zaznam więcej miłości, nie przeżyję pięknych chwil, ani nie pozwolę na to, by ktoś mnie kiedyś pokochał. Nie, jeśli w końcu nie zjawi się ktoś, kto znów nada sens mojej rzeczywistości, jakże szarej



nie poruszyła mnie Jego obojętność, czy też chłodne spojrzenie. nie przejęłam się unikaniem mnie, czy udawaniem zajętego. nie zwróciłam uwagi na kolejne kłamstwa i chamskie zagrywki. nie interesowało mnie, co mówi na mój temat innym, albo jak tłumaczy się mamie z zapachu damskich perfum na koszulce. nie oczekiwałam od Niego czułości, bliskości, czy prawdy. chciałam tylko zaznać prawdziwej miłości, tej którą deklarował mi dać.



Głupie szkolne miłości, kilka muśnięć ustami z chłopakami, o których mówiłam 'mój'. Jakiś niepoważny związek trwający zaledwie parę chwil i nagle wielkie uderzenie. Miłość strzeliła, jak piorun w letnią burzę. Pojawił się ktoś, kto nie zważając na moją nie idealność potrafił mnie pokochać i zaakceptować taką, jaką jestem. Nie chciał robić ze mnie kogoś, kim nie potrafiłabym być, nie chciał, żebym się zmieniała. Chciał mnie, tą prawdziwą, tą, którą poznał. I został w moim sercu już na długo, jest nadal i siedzi sobie bez zamiaru uciekania czy odchodzenia. Jest i wiem, że będzie zawsze, a nawet jeśliby zwątpił, to nasza miłość przypomni mu, że tworzymy idealną całość, a pojedynczo nie umiemy dobrze funkcjonować



Bo najgorzej jest, gdy do kogoś przywykniesz. Pewna postać staje nie odłączną częścią Twojego życia, nie wyobrażasz sobie bez niej dnia. Serce wciąż pompuje krew, która przepełnia się hormonami szczęścia, gdy tylko widzisz wzniesione ku górze kąciki ust tej osoby. Ta radość, którą daje Ci sama obecność. To uczucie, gdy budzisz się ze snu, a tej osoby już nie ma



Ale co by się nie działo ziomuś musisz znaleźć miłość, wbrew społeczeństwu, które już Cię przekreśliło. Ja to wiem, już nam nie pomoże wódka, moja droga na siłę do lepszego jutra.



Poznasz smak słów składanych na odpierdol, obietnic, które w godzinach rannych bledną.



jak on Ciebie traktuje to ty traktuj go tak samo bo może sie tak stać , że sama zbudzisz się rano
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz