wtorek, 23 lipca 2013

to wszystko nie ma kurwa sensu, wiesz ?




i widzisz ? mówiłam , że nie będę mogła się od Ciebie odzwyczaić ? i nie pytaj czemu . przygarnęłeś mnie do siebie . doceniałeś mnie . żyłeś ze mną kochałeś . i zdradzałeś . oszukiwałeś . zostawiłeś . niby powinnam to pierdolić . zapomnieć . żyć chwilą . ale ja nie umiem . po prostu kurwa nie potrafię wstawać rano z łóżka i nie przeczytać w telefonie `` miłego dnia, kochanie `` . nie potrafię już bez Ciebie funkcjonować . bo za dobrze mnie       traktowałeś .

tęsknię za Tobą . tęsknie zawsze . nawet gdy tylko idziesz ode mnie do sklepu po piwo . tęsknie już wtedy , kiedy się ze mną żegnasz . to takie cholerne uczucie , że nie mogę się teraz do Ciebie przytulić i poczuć zapachu Twojego ciała . że ie szeptasz mi do ucha , że kochasz . wiem , jutro znów tu będziesz . ale potem pójdziesz . przyjdziesz , pójdziesz . przyjdziesz , pójdziesz . ale zawsze jestem pewna , że wrócisz . w kóncu już nie możesz mnie zostawić . 



a dzisiaj ? poniedziałek . dzisiaj . tu . teraz . dziś interesuje się tylko dzisiejszym dniem . tylko . jutro to przyszłość . marzenia . po co marzyć o jutrze , skoro nawet nie mogę być w stu % pewna , że dożyję . lub Ty . lub moja rodzina . a wczoraj ? wspomnienia . ale po co przypominać . przecież tego już nie ma . interesuję się tylko tą chwilą .


On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało. Co bym zmieniła. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję

nie . nie potrzebuję w sumie wielu rzeczy . nie potrzebuje życia jak z bajki i ciuchów za tysiące . nie potrzebuje domu jak zamku . nie potrzebuje setek złotych dodatków w domu . potrzebuję rodziny , mieszkania z nimi i w miare dostatku . potrzebuje szczerych przyjaciół , lub chociaż jednego . i potrzebuje Ciebie . Twojego wzroku , słów , rąk, łez . to powinno być moim bogactwem . 



możesz sobie być kim chcesz . możesz kłamać , wkurwiać , ukrywać innych , udawać niegrzecznego . możesz mieć ``przyjaciół`` . jak dla mnie możesz sobie teraz nawet się zaćpać , umrzeć , zginąć , cierpieć płakać. możesz już mieć inne . możesz . ale z daleka ode mnie . 


czego bym chciała ? nawet nie pytaj . jeśli nie jesteś naprawdę człowiekiem na całe życie nie chce mówić Ci niczego . bo powiem , a potem uciekniesz z moimi marzeniami . i w mojej głowie zostanie pustka . nicość . mogę Ci zdradzić jedynie , że nie chcę żebyś uciekał . nigdy . ani sam . ani z moimi marzeniami . możesz uciec jedynie ze mną .



potrzebuję Cię . potrzebuję Cię na całe życie . potrzebuje zasypiać przy Tobie codziennie , i codziennie budzić się przy Tobie . potrzebuje , żebyś trzymał moją rękę , dotykał mnie , głaskał po głowie . potrzebuję mieć pewność , że jesteś zawsze  i w każdej chwili mogę na Ciebie liczyć . potrzebuję jak narkoman narkotyku . jak kwiat wody . jak człowiek jedzenia . jak lato słońca .



Brak komentarzy: